Potrzebna pomoc dzidy.

27
Siema dzidki. Jako, ze ostatnio dosc glosno o januszexach, to dojebie i ja.
Sluchajcie... Dzis mam ratke kredytu do oplacenia za mieszkanie, hajs na takie przypadki jak ten mam w zapasie, ale patrzcie co mi tu za numery janusz odstawia. 

Powiem tak. Zle nie zarabiam, lubie swoja prace, ale czy to normalne, ze szef odpierdala taka maniane? 
W zyciu nic nie podprowadzilem z pracy, no moze poza ta srebrna tasma, co to mozna pizde nia skleic. A ten takie numery. Dodam, ze pracownikow ma 5. 
To juz nie pierwsza taka akcja z gosciem. 
Ostatnio do kina poszedlem, a ten parasol jebany do chaty mi przyszedl wypytywac moja lubą czy oby napewno jeszcze dzis (we wlasnym prywatnym czasie) podjade zamontowac drabinke w jakies tam zapchlonej norze dla studentow i wypytywal o sprawy takie wiecie, czy ktos mu od chuja tutuuje jego pedalskie imie.
Zawsze ide na reke z takimi akcjami jak ta drabinka, no tak, chuj mi w dupe, ale moze kiedys cos zaprocentuje.
Co ja moge zrobic z tym karaluchem? Prawnie oczywiscie. Bic nie bede. Stara nie pozwala.
Potrzebna pomoc dzidy.
0.19770002365112