Pozwolenie na broń
Hobby
8 m
45
Cześć,
Chciałbym wam przedstawić swoje hobby jakim jest strzelectwo. Wiem było kilka podobnych artyułów, ale zrobię to trochę w innnej formie. Dzisiaj powiem jak zrobić pozwolenie, dla kogo to jest, czy warto, wydatki i w skrócie opiszę środowisko strzeleckie. Jak będzie duże zainteresowanie mogę opowiedzieć o treningach w domu z bronią, lista polecanych modeli broni z cenami, do czego służą rózne celowniki i do czego się nadają itd.
A jak nie to pójdę gdzie moje miejsce, czyli do piwnicy i będę was wyzywał pod prysznicem.
A więc....
Chciałbym wam przedstawić swoje hobby jakim jest strzelectwo. Wiem było kilka podobnych artyułów, ale zrobię to trochę w innnej formie. Dzisiaj powiem jak zrobić pozwolenie, dla kogo to jest, czy warto, wydatki i w skrócie opiszę środowisko strzeleckie. Jak będzie duże zainteresowanie mogę opowiedzieć o treningach w domu z bronią, lista polecanych modeli broni z cenami, do czego służą rózne celowniki i do czego się nadają itd.
A jak nie to pójdę gdzie moje miejsce, czyli do piwnicy i będę was wyzywał pod prysznicem.
A więc....
Jak zrobić?
Najpopularniejsze pozwolenia w polsce:
A) Sportowe - Aby je wyrobić musicie zapisać sie do klubu sportowego, zapłacić składki, zdać egzamin na patent (10 pytań i egazmin strzelecki), wyrobić licencję i napisać wniosek do policji o wydanie pozwolenia na broń. Aby otrzymać musicie mieć ukończone 18 lat. Plusem jest to że szybko możecie dostać pozwolenia oraz nie macie duzych ograniczeń jeśli chodzi o kaliber możecie mieć od 6mm do 12mm, Minusem tego rozwiązania jest to że kilka razy w roku musicie pojechać na zawody
B) Kolekcjonerskie - znowu musicie zapisać sie do klubu kolekcjonerskiego, zapłacić składki i zdać egzamin ( 10 pytań, strzelanie oraz rozkładanie broni) - Aby je otrzymać musicie mieć skończone 21 lat. Jesy to lepsze rowiązanie bo nie musice poświęcać weekednu na zawody strzleckie. Z kalibrami sytuacja wygląda podobnie.
C) Myśliwskie - Tu jest dużo pierdolenia, zapisujecie się do koła łowieckego, płacicie składki, odbywacie staż w kole czyli wpierdalasz szyszki, zeznajesz że na rowerze jechał dzik i takie tam, + odbywacie jakieś prace za darmo na rzecz koła. Dodatkowo musisz ukończyć kurs z wynikiem poztywnym, tam uczą was o etyce łowieckiej (XD) jak rozpoznać dzika od pieszego itd również jest tam egzamin strzelecki. Wg mnie mysliwi są potrzebni bo jak jest za dużo jakiegoś gatunku w przyrodzie to się źle dzieje ( nie mówie tu o inżynierach z Afryki czy żymianach)
Tu macie pewne ograniczenia jeśli chodzi o kalibry, długości lufy itd. Tutaj nie możesz kupić broni krótkiej
Najpopularniejsze pozwolenia w polsce:
A) Sportowe - Aby je wyrobić musicie zapisać sie do klubu sportowego, zapłacić składki, zdać egzamin na patent (10 pytań i egazmin strzelecki), wyrobić licencję i napisać wniosek do policji o wydanie pozwolenia na broń. Aby otrzymać musicie mieć ukończone 18 lat. Plusem jest to że szybko możecie dostać pozwolenia oraz nie macie duzych ograniczeń jeśli chodzi o kaliber możecie mieć od 6mm do 12mm, Minusem tego rozwiązania jest to że kilka razy w roku musicie pojechać na zawody
B) Kolekcjonerskie - znowu musicie zapisać sie do klubu kolekcjonerskiego, zapłacić składki i zdać egzamin ( 10 pytań, strzelanie oraz rozkładanie broni) - Aby je otrzymać musicie mieć skończone 21 lat. Jesy to lepsze rowiązanie bo nie musice poświęcać weekednu na zawody strzleckie. Z kalibrami sytuacja wygląda podobnie.
C) Myśliwskie - Tu jest dużo pierdolenia, zapisujecie się do koła łowieckego, płacicie składki, odbywacie staż w kole czyli wpierdalasz szyszki, zeznajesz że na rowerze jechał dzik i takie tam, + odbywacie jakieś prace za darmo na rzecz koła. Dodatkowo musisz ukończyć kurs z wynikiem poztywnym, tam uczą was o etyce łowieckiej (XD) jak rozpoznać dzika od pieszego itd również jest tam egzamin strzelecki. Wg mnie mysliwi są potrzebni bo jak jest za dużo jakiegoś gatunku w przyrodzie to się źle dzieje ( nie mówie tu o inżynierach z Afryki czy żymianach)
Tu macie pewne ograniczenia jeśli chodzi o kalibry, długości lufy itd. Tutaj nie możesz kupić broni krótkiej
Dla kogo jest broń?
Generalnie dla każdego człowieka i nawet kobiety (serio!), o ile jesteś normalny pod wzgędem psychicznym, nie byłeś karany nie masz uzależnień.
Jesteś niepełnosprawny? Żaden problem nawet niewidomi strzelają. Mają czujniki na tarczy i lufie karabinu, czujniki wysyłają sygnały dźwiękowe do słuchawek strzelca i strzelają na słuch jak jebane nietoperze (jakby to przeczytali pewnie byłoby im smutno, dlatego też im nie mówice tego określenia)
Dzieci też mogą strzelać ale z racji niebezpieczeństwa to bym tak od 12 roku życia zaczął zabierać gówniaka.
Generalnie dla każdego człowieka i nawet kobiety (serio!), o ile jesteś normalny pod wzgędem psychicznym, nie byłeś karany nie masz uzależnień.
Jesteś niepełnosprawny? Żaden problem nawet niewidomi strzelają. Mają czujniki na tarczy i lufie karabinu, czujniki wysyłają sygnały dźwiękowe do słuchawek strzelca i strzelają na słuch jak jebane nietoperze (jakby to przeczytali pewnie byłoby im smutno, dlatego też im nie mówice tego określenia)
Dzieci też mogą strzelać ale z racji niebezpieczeństwa to bym tak od 12 roku życia zaczął zabierać gówniaka.
Czy warto?
Jak najbardziej, przynajmniej dupę ruszysz z domu, poznasz ciekawych ludzi, więcej czasu na świeżym powietrzu.
Bezpieczeństwo w domu, zawsze jest z tyłu ta myśl że w razie czego obronię siebie czy rodzinę. Ale w moim życiu nigdy broń nie była potrzebna na mieście czy będąc w domu (niech tak pozostanie), więcej razy przydałaby się apteczka przy dupie niż broń. Nie chodzę z bronią po mieście bo nie ma takiej potrzeby.
Uczy odpowiedzialności, staram się unikać konfilktów, jeżdżę przepisowo, pije raz na pół roku. Dlaczego? Ano dlatego że jeden głupi błąd i możesz stracić wszystko, jadąc po pijaku spowodujesz wypadek i masz wyrok co się = zabraniem pozwolenia itd. A że od gówniaka to było moim marzeniem, to nie chiałbym tego stracić. (Przynajmniej tak sobie tłumaczę, bo nie mam z kim wyjść bo nie mam znajomych a poza pracą i paroma miejscami nie jeżdzę)
Jak najbardziej, przynajmniej dupę ruszysz z domu, poznasz ciekawych ludzi, więcej czasu na świeżym powietrzu.
Bezpieczeństwo w domu, zawsze jest z tyłu ta myśl że w razie czego obronię siebie czy rodzinę. Ale w moim życiu nigdy broń nie była potrzebna na mieście czy będąc w domu (niech tak pozostanie), więcej razy przydałaby się apteczka przy dupie niż broń. Nie chodzę z bronią po mieście bo nie ma takiej potrzeby.
Uczy odpowiedzialności, staram się unikać konfilktów, jeżdżę przepisowo, pije raz na pół roku. Dlaczego? Ano dlatego że jeden głupi błąd i możesz stracić wszystko, jadąc po pijaku spowodujesz wypadek i masz wyrok co się = zabraniem pozwolenia itd. A że od gówniaka to było moim marzeniem, to nie chiałbym tego stracić. (Przynajmniej tak sobie tłumaczę, bo nie mam z kim wyjść bo nie mam znajomych a poza pracą i paroma miejscami nie jeżdzę)
Wydatki:
Aby dostać pozwolenie musisz wydać +/- około 2500 zł na lekarzy, wnioski, opłaty, składki itd. (kropla w morzu)
Jeśli jesteś żołnierzem, koszt zmiejsza się do 300zł + składki do klubu. (nie wiem jak wygląda to w przypadku policji i innych służb, kumpel jest trepem to opowiadał)
Zanim zaczniesz kupować broń, na pierwszym miescu musisz kupić sobie: słuchawki nawet mogą być z castoramy, okulary ochronne, staza (opaska zaciskowa), apteczka. To generalnie jest MUST HAVE na każdym strzelaniu, stazę mam nawet w aucie, oby nigdy się nie przydała.
Jeśli chcesz odrazu kupić broń no to kupno sejfu 1300 w górę zależy jak trafisz, polecam odrazu przynajmniej na 6 szt kupić.
Generalnie jeśli nie masz dużo pieniędzy, a chesz strzelać nie musisz wydawać 3k na sam start. Możesz kupić broń krótką za 400zł serio macie link http://bron-i-amunicja.armybazar.eu/pl/bron-krotka/pistolet-zastava-m70-kal-7-65-browning-id291024/
Co innego w przypadku AR i AK, ale to w innym artykule jak się przyjmie.
Potem możesz kupwać sobie dalej jakieś pasy, kabury chujemuje i dzike węże.
W 60% im więcej sprzętu tym mniej talentu, czasem boję się strzleać obok takich ludzi bo próbują nadgonić swoje kompleksy. Są nieuważni, kierują lufę wszędzie gdzie się da. Generalnie stwarzają zagrożenie.
Aby dostać pozwolenie musisz wydać +/- około 2500 zł na lekarzy, wnioski, opłaty, składki itd. (kropla w morzu)
Jeśli jesteś żołnierzem, koszt zmiejsza się do 300zł + składki do klubu. (nie wiem jak wygląda to w przypadku policji i innych służb, kumpel jest trepem to opowiadał)
Zanim zaczniesz kupować broń, na pierwszym miescu musisz kupić sobie: słuchawki nawet mogą być z castoramy, okulary ochronne, staza (opaska zaciskowa), apteczka. To generalnie jest MUST HAVE na każdym strzelaniu, stazę mam nawet w aucie, oby nigdy się nie przydała.
Jeśli chcesz odrazu kupić broń no to kupno sejfu 1300 w górę zależy jak trafisz, polecam odrazu przynajmniej na 6 szt kupić.
Generalnie jeśli nie masz dużo pieniędzy, a chesz strzelać nie musisz wydawać 3k na sam start. Możesz kupić broń krótką za 400zł serio macie link http://bron-i-amunicja.armybazar.eu/pl/bron-krotka/pistolet-zastava-m70-kal-7-65-browning-id291024/
Co innego w przypadku AR i AK, ale to w innym artykule jak się przyjmie.
Potem możesz kupwać sobie dalej jakieś pasy, kabury chujemuje i dzike węże.
W 60% im więcej sprzętu tym mniej talentu, czasem boję się strzleać obok takich ludzi bo próbują nadgonić swoje kompleksy. Są nieuważni, kierują lufę wszędzie gdzie się da. Generalnie stwarzają zagrożenie.
Środowisko strzeleckie jest zróżnicowane. Są normalni i komandosi co mają 10 lat służby w formacjach ASG. (Mówie tu głównie o strzelcach sportowych bo z nimi mam największą styczność)
Generalnie nie mam co do ich ubioru (to też opowiem w innej części jak się ubrać na pierwsze strzelanie) dopóki ktoś nie zacznie mnie poprawiać mimo że sam wali "Panu Bogu w okno" czyli wszędzie tylko nie w tarczę. Ubiorą się w mundur najlepiej amerykański, pełno szpeju itd tylko po to żeby strzelić 10 razy na zawodach i wyglądają mniej więcej jak znany pan z YT o ile nie lepiej (zdjęcie poniżej)
Inni strzelcy są wporządku, wyłapią błędy w chwycie, postawach. Jak porawić celność itd. to też mam zamiar opisać.
Instruktorzy oraz sędziowie są inni, ogarnięci bez komplesków. Jak pierwszy raz strzelasz nie wstydź się powiedz że jesteś pierwszy raz. Lepiej dla ciebie nie będziesz się stresował wszystko ci wytłmaczą.
Czy moża w tym zarobić? Tak, ale to też w innym artykule.
To chyba tyle na dzisiaj, mam nadzieję że wszystko wyjaśniłem jasno.
Mickiewiczem nie jestem, nie chciało mi się sprawdzać pisowni, literówek i znaków interpunkcyjnych, kończyłem podstawówkę a nie język polski.
Do usłyszenia w następnym artykule (może)
Jak macie pytania odpowiem o ile będę w stanie a teraz WYPIERDALAM w podskokach.
Źródła i linki:
- Chłopski rozum
Generalnie nie mam co do ich ubioru (to też opowiem w innej części jak się ubrać na pierwsze strzelanie) dopóki ktoś nie zacznie mnie poprawiać mimo że sam wali "Panu Bogu w okno" czyli wszędzie tylko nie w tarczę. Ubiorą się w mundur najlepiej amerykański, pełno szpeju itd tylko po to żeby strzelić 10 razy na zawodach i wyglądają mniej więcej jak znany pan z YT o ile nie lepiej (zdjęcie poniżej)
Inni strzelcy są wporządku, wyłapią błędy w chwycie, postawach. Jak porawić celność itd. to też mam zamiar opisać.
Instruktorzy oraz sędziowie są inni, ogarnięci bez komplesków. Jak pierwszy raz strzelasz nie wstydź się powiedz że jesteś pierwszy raz. Lepiej dla ciebie nie będziesz się stresował wszystko ci wytłmaczą.
Czy moża w tym zarobić? Tak, ale to też w innym artykule.
To chyba tyle na dzisiaj, mam nadzieję że wszystko wyjaśniłem jasno.
Mickiewiczem nie jestem, nie chciało mi się sprawdzać pisowni, literówek i znaków interpunkcyjnych, kończyłem podstawówkę a nie język polski.
Do usłyszenia w następnym artykule (może)
Jak macie pytania odpowiem o ile będę w stanie a teraz WYPIERDALAM w podskokach.
Źródła i linki:
- Chłopski rozum