Pewnego pięknego razu, gdy słońce było wysoko na niebie, a chmury były niebieskie niczym najpiękniejsze lazurowe morze, ujrzawszy zieloną trawę rosnącą w mig na mym podwórku, nabrawszy tchu i wdychając powietrze natknąłem się na pewien okaz robaka, dżdżownica prawdopodobnie się zwała.
`
` Nogi umiękły na widok tego potwora wijącego się w wszystkie strony świata, zapewne bardziej jadowitego niż najbardziej jadowite z jadowitych monstra; teściowe, bezlitosne istoty strzelające laserami z oczu a z aparatu gębowego wydobywające silnie trującą substancje paraliżującą aparat oddechowy.

` Pozdrawiam, Wasz poeta. ` facebook.com/PoezjaXXIWieku zapraszam po wiecej, a jak sie podoba to lajkowac fanpejdza ;)

Tak na zachęte dla Kamila, żeby rozjebał Krafta jeszcze w walce o Krzyształową Kule :D

'Kamilu, orle nasz drogi
Zamieć Kraftem swe podłogi,
Z szacunkiem i w respekcie,
Przeskocz go w efekcie,
Papryki zjedz dwie tony,
Żebyś był niezwyciężony,
Polska w tobie siła,
Wszystkich przeleć, potem biba,
Kule w rękach swych potrzymasz
Sezon Twój- Ty wygrywasz'
Barek potem sobie otwórz,
Whiskey wypij, i to powtórz,

` zapraszam na fanpejdża www.facebook.com/PoezjaXXIWieku a jeśli się podoba to zostawcie lajka na stronie ;)