Przemierzając Suwalszczyznę...
4 3

19
Oto moja terapia.

Delikatna mgła unosząca się nad taflą jeziora, pulsująca od ruchu polujących ryb drapieżnych, świergot wszechobecnego ptactwa zwiastujący nadchodzący początek nowego dnia, i te uczucie błogiego spokoju, zdala od oznak wszelkiej cywilizacji. 

Po prostu Ty i matka natura.

Czasami wystarczy tylko tyle, by odpocząć od problemów życia codziennego, i przygotować organizm do trudów kolejnego dnia. 
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
1000
1000
400
100
+71

Przemierzając Suwalszczyznę...
12 2 5

25
Codzienne poranne pobudki o 4 nad ranem nareszcie zaowocowały. Po wielu dniach pełnego zachmurzenia i przelotnych mniej lub bardziej deszczowych godzin, dzisiaj słońce wreszcie postanowiło o sobie przypomnieć, robiąc przy tym niesamowity spektakl barw, zmieniający swój "repertuar" z każdą przemijającą minutą.

Magia poranka nad Wigierskim Parkiem Narodowym 🌅
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
1000
1000
400
100
+175
0.21517992019653