Felek z Oleśnicy – dramatyczna historia przerwania ciąży w 37. tygodniu
Pod koniec października 2024 roku, w szpitalu w Oleśnicy, doszło do kontrowersyjnego przerwania ciąży w 37. tygodniu.
Matka dziecka, pani Anita, wcześniej przebywała w szpitalu w Łodzi, gdzie lekarze zdiagnozowali u płodu wrodzoną łamliwość kości – schorzenie, które, choć poważne, nie wyklucza możliwości życia poza łonem matki.
W łódzkim szpitalu zaproponowano przeprowadzenie cesarskiego cięcia i przekazanie dziecka pod specjalistyczną opiekę medyczną. Kobieta jednak nie wyraziła zgody. Za namową organizacji aborcyjnej pojechała do szpitala w Oleśnicy.
Tam dr Gizela Jagielska, wicedyrektor placówki, przeprowadziła zabieg polegający na wstrzyknięciu chlorku potasu bezpośrednio do serca dziecka, co doprowadziło do jego śmierci.
Dopiero w marcu 2025 roku sprawa została nagłośniona przez media i wywołała ogólnopolską debatę na temat granic aborcji i etyki lekarskiej.
Prokuratura w Oleśnicy wszczęła śledztwo.