Cześć dzidki!
Chcę kupić auto, ale jestem babą z niewielką wiedzą na ten temat i dużymi wątpliwościami czy dobrze wybrałam, bo poprzednio kupiłam auto za szybko i teraz bujam się ze szrotem.
Teraz upatrzyłam sobie Forda b-maxa w benzynie, silnikiem 1.0, przebiegiem 130k, 100KM. Niby w necie nie ma za dużo złych opini o nim. Komis wydaje się legitny, też ma dobre opinie. Sprawdziłam VIN (ale tylko podstawę za friko) i niby jest bezwypadkowy. Cena poniżej średniej. Wszystko brzmi niby dobrze, ale chcę w końcu zainwestować raz a porządnie.
Doradzicie? Może wiecie czy to dobre autko? Co jeszcze mogę sprawdzić, żeby się upewnić?
