[Historia czołgiem się toczy] Wyzwolenie Polski 1944-1945 (czyli największe patologie dotyczące historii)

30
[Historia czołgiem się toczy] Wyzwolenie Polski 1944-1945 (czyli największe patologie dotyczące historii)
Mój typ: Wyzwolenie Polski 1944-1945

Jak absurdalne jest mówienie o wyzwoleniu Polski w latach 1944-1945 przez Sowietów, jeżeli była to kolejna okupacja, wypełniająca chyba wszystkie kryteria takiego stanu. Społeczeństwo zmęczone wojną, uwiedzione obietnicą prawdziwej równości, uwierzyło w to kłamstwo, jak i wiele innych rzucanych przez sowieckich inżynierów społecznych i polskich kolaborantów. Najgorsze, że ta kłamliwa narracja przetrwała i jest bezmyślnie powtarzana do dzisiaj (nawet polityków, w tym absolwentów historii, których nazwiska litościwie pominę). Powinno to być wypleniane instytucjonalnie z przestrzeni informacyjnej na równi z usuwaniem ruskich pomników.

P.S. @[tybiusz] spoko pomysł z taką nitką.
Polecam świetnie zrobiony film o "Zaporze" Dekutowskim. Historia z tamtego okresu.

"Nikt nie dostawał żołdu. Nikt nie dostawał pieniędzy za to co robił. Tylko mieliśmy... Polskę."
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Historia czołgiem się toczy

40
Otwieram nitkę na największe (według was drodzy dzidowcy) patologie dotyczące postrzegania historii. W moim przypadku jest to rewolucja francuska. Obecnie ubóstwiana jako wzór buntu przeciw zepsutemu systemowi, będąc jednocześnie hekatombą która zalała ziemię Francjii krwią nie tylko arystokracji i duchownych, ale i zwykłych ludzi w ramach terroru Jakobinów. Co ironiczne, jako taki porządek zapanował dopiero gdy do władzy doszedł Napoleon, czyli de facto wróciła monarchia. Przykłady proszę podawać z uzasadnieniem decyzji
Historia czołgiem się toczy
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Historia Złotego cz. 4

1
Jak już wiemy z poprzedniej części wzory monet zostały wyłonione w konkursach, ale do ich wybicia potrzebny był nakład sił i środków, a podstawą była mennica, która w odradzającej się Polsce była słabo wyposażona. Także teraz krótka rozprawka na temat mennictwa. Zapraszam.
Mennica Polska w Warszawie

Początki Mennicy Warszawskiej sięgają roku 1766 roku kiedy to któl Stanisław August Poniatowski wprowadził reformę monetarną (w roku 1765 król powołał Komisję Skarbową i kupił posesję z pałacem przy ulicy Bielańskiej w Warszawie pod budowę mennicy). Oficjalnie data 10 lutego 1966 jest określana jako data powstania Mennicy oraz wprowadzenia królewskiej reformy. W roku 1791 mennica ustanowiła swój znak menniczy - M.V bądź M.W (skrót od Mennica Warszawska). W wyniku rozbiorów mennica zaprzestała działalności w latach 1796-1810. Po tym okresie rozpoczęła bicie monet dla Księstwa Warszawskiego, a po kongresie Wiedeńskim biła monety dla powstałego Królestwa Polskiego. Od roku 1842 rozpoczęło się stopniowe ograniczanie działalności Mennicy Warszawskiej. W roku 1850 zmieniono znak menniczy MW na pisane cyrylicą ВМ. Rok później otwarto Główną Probiernię przy Mennicy Warszawskiej. W 1865 produkcja została zatrzymana. Ostateczna likwidacja nastąpiła w roku 1867 i z dniem 1 stycznia 1868 mennica została przez władze carskie zamknięta. Budynek byłej już mennicy władze carskie rozebrały w 1907 roku pod budowę banku.
Historia Złotego cz. 4
Medal przedstawiający Stanisława Augusta Poniatowskiego wybity w mennicy w Warszawie za panowania króla
Mennica Warszawska w okresie II RP

W roku 1924 premier Władysław Grabski powierzył misję budowy i organizowania Mennicy Państwowej Janowi Aleksandrowiczowi, który do tej pory był vice-dyrektorem Głównego Urzędu Pobierczego. Mennica na czele z dyrektorem Aleksandrowiczem rozpoczęła pracę 14 kwietnia 1924 roku. Jej nową siedzibą był budynej przy ulicy Markowskiej 18 na warszawskiej Pradze. Mennica nie mając odpowiedniego sprzętu zamawiała bicie monet w mennicach zagranicznych mieszczących się w Stanach Zjednoczonych, Anglii, Austrii, Szwajcarii czy też Fracji (o tym opowiem omawiając konkretne monety).
Historia Złotego cz. 4
Dyrektor Mennicy Warszawskiej
Historia Złotego cz. 4
Budynek Mennicy Warszawskiej przy ulicy Markowskiej 18
Historia Złotego cz. 4
Historia Złotego cz. 4
Historia Złotego cz. 4
Maszyny do bicia monet i piec do wytopu metalu
Historia Złotego cz. 4
Historia Złotego cz. 4
Sortownia monet
Historia Złotego cz. 4
Liczarki przy pracy
Historia Złotego cz. 4
Wizytacja dyrektora mennicy angielskiej pułkownika J.M. Johnsona. Gościa oprowadza Jan Aleksandrowicz (po lewej) 
Ciekawostki

1. Jan Aleksandrowicz ustanowił jako znak mennicy herb Kościesza (wywodził się z rodziny szlacheckiej, którego herbem była właśnie Kościesza).
Historia Złotego cz. 4
2. W 1924 roku prasa pisała o sukcesie Mwnnicy i kontrakcie na bicie monet tureckich. Rozmowy były prowadzone, jednak strona turecka po niezapowiadanej wizycie w mennicy przerwała rozmowy.
Historia Złotego cz. 4
3. Liczarki do liczenia monet używały dużej drewnianej deski z dwustoma wgłębieniami.
Historia Złotego cz. 4
4. Do bicia monet srebrnych używano kruszcu z polskiego skarbca, który był dostarczany do zagranicznych mennic.
Historia Złotego cz. 4
5. Tylko około 25% monet będących w obiegu zostałow wybitych w Mennicy Warszawskiej.
Historia Złotego cz. 4
Źródła:

- Wikipedia
- Narodowe Archiwum Cyfrowe
- monetyforum.pl
- katalog monet
- portalnumizmatyczny.pl
- Strona Mennicy Warszawskiej
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Jak to żydzi mordowali Brytyjczyków w latach 40

5
Jak to żydzi mordowali Brytyjczyków w latach 40
PO LEWEJ: Plakat palestyńskiej policji przedstawiający poszukiwanych członków Irgunu i Lehi w styczniu 1945 roku. Begin jest na górze po lewej. | GÓRA PO PRAWEJ: Begin z członkami Irgunu w 1948 roku. | PRAWY DÓŁ: Begin jako przywódca partii Herut ("Wolność") w sierpniu 1948 roku.
Palestyna

Od 1946 roku władzę przejęli terroryści. Najpierw skupili wysiłki na wypchnięciu Brytyjczyków z Palestyny, co wydawało się im łatwym zadaniem w sytuacji stworzonej po II Wojnie Światowej. Gdyby Brytyjczycy powstali w swojej obronie, czy w obronie Arabów, natychmiast rozległby się wrzask ‘anty-semityzmu’, nękający Amerykę tak długo, aż politycy waszyngtońscy zwróciliby się przeciw Wlk. Brytanii. Z kolei, odejście Brytyjczyków miało terrorystom umożliwić wypędzienie Arabów.
Jak to żydzi mordowali Brytyjczyków w latach 40
THE NEW YORK TIMES, 7 listopada 1944 r.
* Walter Guinness, anglo-irlandzki polityk - minister ds. Bliskiego Wschodu 1. baron Moyne zamordowany przez żydowską grupę terrorystyczną Lehi - Stern Gang
Jak to żydzi mordowali Brytyjczyków w latach 40
Żydowska zasadzka na konwój Bernadotte'a w jerozolimskiej dzielnicy Katamon. Dwóch z nich, Yitzhak Ben Moshe i Avraham Steinberg, strzelało w opony pojazdów ONZ. Trzeci, Yehoshua Cohen, otworzył drzwi samochodu Bernadotte'a i zastrzelił go z bliskiej odległości. Kule trafiły również francuskiego oficera, który siedział obok niego, obserwatora ONZ, pułkownika André Serota. Obaj zginęli. Meshullam Makover, czwarty wspólnik, był kierowcą uciekającego samochodu. Generał Åge Lundström, który znajdował się w pojeździe ONZ, opisał incydent w następujący sposób:

       "W dzielnicy Katamon zostaliśmy zatrzymani przez jeepa typu żydowskiej armii ustawionego w blokadzie drogowej i wypełnionego mężczyznami w mundurach żydowskiej armii. W tym samym momencie zobaczyłem uzbrojonego mężczyznę wychodzącego z tego jeepa. Nie zwróciłem na to uwagi, ponieważ myślałem, że to kolejny punkt kontrolny. Jednak on włożył pistolet Tommy'ego przez otwarte okno po mojej stronie samochodu i strzelił prosto w hrabiego Bernadotte'a i pułkownika Serota. Usłyszałem również strzały z innych punktów i zrobiło się spore zamieszanie... Pułkownik Serot upadł na siedzenie z tyłu i od razu zobaczyłem, że nie żyje. Hrabia Bernadotte pochylił się do przodu i myślałem, że próbuje się ukryć. Zapytałem go: "Jesteś ranny?". Przytaknął i upadł... Kiedy dotarliśmy [do szpitala Hadassah], ... zaniosłem hrabiego do środka i położyłem go na łóżku... Zdjąłem marynarkę hrabiego i zdarłem z niego koszulę i podkoszulek. Zobaczyłem, że był ranny w serce i że na jego ubraniu była również znaczna ilość krwi. Kiedy przybył lekarz, zapytałem, czy można coś zrobić, ale odpowiedział, że jest już za późno".
Jak to żydzi mordowali Brytyjczyków w latach 40
W dniu 25 kwietnia 1946 r. oddział Lehi zaatakował parking w Tel Awiwie zajmowany przez brytyjską 6 Dywizję Powietrznodesantową. Pod ostrzałem ciężkiego ognia osłonowego, bojownicy Lehi wdarli się na parking, zastrzelili napotkanych żołnierzy z bliskiej odległości, ukradli karabiny ze stojaków na broń, położyli miny, aby ukryć odwrót i wycofali się. W ataku zginęło siedmiu żołnierzy, co wywołało powszechne oburzenie wśród brytyjskich sił bezpieczeństwa w Palestynie.
Jak to żydzi mordowali Brytyjczyków w latach 40
Zamach bombowy w hotelu King David (22 lipca 1946 r.) był atakiem bombowym na brytyjski rząd mandatowy Palestyny i jego siły zbrojne przeprowadzonym przez członków Irgunu, bojowej organizacji syjonistycznej, której przewodził wówczas Menachem Begin, przyszły premier Izraela.

Członkowie Irgunu, dowodzeni przez Yosefa Avni i Yisraela Levi  i przebrani za Arabów oraz charakterystycznych sudańskich kelnerów hotelu, podłożyli bombę w piwnicy hotelu King David w Jerozolimie, którego część była wykorzystywana jako baza dla Sekretariatu Mandatu, brytyjskiej kwatery wojskowej i oddziału policyjnego Wydziału Dochodzeń Kryminalnych. Zginęło 91 osób, w większości pracowników sekretariatu i hotelu: 28 Brytyjczyków, 41 Arabów, 17 Żydów i 5 innych osób. Około 45 osób zostało rannych.
Terror trwał już od wielu lat – zabójstwo lorda Moyene było jednym z incydentów. I tak w 1944 roku jeden ze znękanych sekretarzy do Spraw Kolonii, Oliver Stanley oświadczył przed Izbą Gmin, że terror znacznie osłabił ‘brytyjski wysiłek wojenny’, a co za tym idzie, przedłużył wojnę (jest on wiarygodnym świadkiem, wychwalanym po śmierci przez syjonistów jako ‘wypróbowany przyjaciel’). Po Kongresie Genewskim, w latach 1946-47 terror rozpętał się na dobre: setki brytyjskich żołnierzy padło ofiarą zamachów, zostało zastrzelonych w czasie snu, wysadzonych w powietrze, itp. W wypadku dwóch żołnierzy brytyjskich, zamęczonych powolną śmiercią i powieszonych w gaju, terror przybrał rozmyślnie uwypuklone cechy ‘starego zła’. Wybór lewickiej formy masakry (‘powieszenie na drzewie’, śmierć ‘przeklętego od Boga’) podkreślał, że czyn ten został dokonany zgodnie z Prawem Judei.
W obliczu furii prasy angielskiej i amerykańskiej, zastraszony rząd brytyjski nie ośmielił się bronić swych urzędników i żołnierzy. Jeden z brytyjskich żołnierzy napisał w liście do Times’a: ‘Jaki pożytek ma wojsko ze współczucia rządu? Nie próbuje on pomścić zamordowanych, ani powstrzymać dalszych morderstw. Czy naszemu narodowi zabrakło już odwagi do utrzymania prawa i porządku tam, gdzie powinien?’
Tak jednak było. Poddane ‘nieodpartej presji’ rządy mocarstw zachodnich popadły w stan odrętwienia. Wlk. Brytania i Ameryka, przynajmniej narazie, przestały być państwami suwerennymi. Ostatecznie w desperacji rząd brytyjski przekazał problem Palestyny nowej organizacji w Nowym Jorku, zwanej ‘Narodami Zjednoczonymi’ (która miała tyleż prawa do decydowania o losie Palestyny, co przedtem Liga Narodów).
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.088188886642456