Solianka

19
Solianka
Solianka
Tradycyjna zupa chłopska ze wschodu - Solianka

Gotowany przez 3h wywar z kilku rodzajów mięs(u mnie żeberka wędzone i zwykłe, kiełbasa i boczek) - gotowane z liściem laurowym, zielem angielskim i pieprzem
Po gotowaniu wyjęte kości z żeberek.

Do tego wrzucona paczuszka jarzyn do rosołu(seler,pietruszka,marchew,cebula)

Na patelni podsmażona cebulka, przepuszczony przez praskę czosnek i do tego wrzucone pokrojone w plasterki ogórki kiszone i pieczarki i razem podsmażone. Pod koniec dodany przecier pomidorowy i też podsmażony. Przerzucone do garnka z wywarem i po 5min gotowania wlana woda z ogórków z jednego słoika.

Ja nie doprawiałem ponieważ wyszło idealnie słone i kwaśne. Można doprawić solą i pieprzem lub zabielić śmietaną.

Pozdrawiam i Wypierdalam
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Słoiki to moja pasja

36
Czołem dzidowcy.

Byłem niedawno w Warszawie i coś mnie pchnęło w kierunku nowego hobby.
Na dobre obudziło się dziś, podczas robienia marynowanych grzybków, a mianowicie pasteryzowanie słoików.

Jako, że jestem trochę preppersem zamierzam produkować słoiki z żarciem zamiast kupować konserwy.
Łopatka w słoiku, karkówka w słoiku, kiełbasa w słoiku, smalec w słoiku, bigos w słoiku, grochówka w słoiku, krupnik w słoiku, grzybki w słoiku. Wszystko można wpierdolić do tych słoików.

A najlepsze co można zrobić z nimi później (cytat z internetów)

"Tyndalizacja (pasteryzacja funkcjonalna) to metoda utrwalania żywności, polegająca na poddaniu zawartości zamkniętych słoików trzykrotnej pasteryzacji w temperaturze około 100 stopni Celsjusza co 24 godziny."

Wkrótce wydzielę nową przestrzeń w domu na słoiki, będzie to spiżarnia.

Wypierdalam pasteryzować.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Pitca

46
Może nie dla każdego, ale dla mnie najważniejsze w pitcy jest ciasto. Robię tak sobie czasami już od lat. Przerobiłem chyba z milion różnych przepisów na ciasto i zawsze takie no zjadliwe było. 

Kiedyś na delegacji, a dokładnie w  Neapolu, miałem okazję raczyć się taka pitcą z prawdziwego zdarzenia. Piec opalany drewnem,  wyjebisty sos, placek bomba a na górze tylko mozzarella di bufalo i świeża bazylią.  Dobrych kilka lat chodził za mną smak tego placka.

Niedawno trafiłem na kanał jakiegoś typka, który krok po kroku pokazuje jak wyrobić ciasto na taką pitce, jaki sos używają makaroniarze i jak piec placek w elektrycznym piekarniku żeby chociaż przypominał neapolitański placek, bo oryginału to u nas chyba nikt nie zrobi. 

Ciasto to tylko 4 składniki. Woda, mąka 00, sól i drożdże. Odpowiednie wyrabianie, dzielenie bloku na kulki (też nadawanie im struktury), dojrzewanie przez 24h w temperaturze pokojowej, odpowiednie formowanie placka i pieczeczenie. A sos to tylko solone pomidory, a dokładnie Polpa pomidorowa.  Dużo by pisać teraz. Jak będzie wielu chętnych to poprostu wstawię linka z yt lub opiszę kroki.

Ale do czego zmierzam. Jest trochę pracy przy tym ale WARTO!!! Placek rewelacja!!!

Macie kilka zdjęć 
Po wyrobieniu,  wstępnym wyrastaniu  i nadaniu struktury kulki do kontenera.
Pitca
Kulki po 24h
Pitca
Pieczenie 
Pitca
Efekt. Macie chociaż zdjęcie
Pitca
Pitca
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.13120603561401