Straciłam robotę :((
Dyskusje ogólne
1 r
41
Hej dzidki. Jakiś czas temu straciłam pracę i nie powiem, ciężko przędę. Jako formę dorabiania sobie do budżetu w międzyczasie szukania nowego zajęcia chcę wrócić do sprzedawania swoich prac. Porozpowiadałam to u siebie wśród rodziny i znajomych, na subredditach poświęconych sztuce i commiszach a teraz pomyślałam, że byłoby dobrym pomysłem byłoby powiedzenie o tym i tutaj. Może ktoś z was, wasza rodzinka czy kumple byliby chętni na portret stylizowany, fanart lub karykaturę w przystępnej cenie. Zakładki do książek też robię.
A jeśli ktoś w okolicy Świdnicy (Dolny Śląsk) ma info odnośnie pracy, również z chęcią je przyjmę. Z racji, że recesja zeżarła okoliczny rynek pracy, osobom w moim wieku i bez większego doświadczenia jest naprawdę ciężko o stanowiska, czy w ogóle o pracę na pełen etat. Szczęścia do roboty nigdy nigdy nie miałam. Delegacje były odwoływane albo brani pracownicy z większym stażem, miałam sytuacje, gdzie zwolnili mojego szefa i całą ekipę razem z nim. W skrócie, ciekawie nigdy nie było. Docenieę każdą pomoc i informację.
Z fartem dzidki i trzymajcie za mnie kciuki :)
A jeśli ktoś w okolicy Świdnicy (Dolny Śląsk) ma info odnośnie pracy, również z chęcią je przyjmę. Z racji, że recesja zeżarła okoliczny rynek pracy, osobom w moim wieku i bez większego doświadczenia jest naprawdę ciężko o stanowiska, czy w ogóle o pracę na pełen etat. Szczęścia do roboty nigdy nigdy nie miałam. Delegacje były odwoływane albo brani pracownicy z większym stażem, miałam sytuacje, gdzie zwolnili mojego szefa i całą ekipę razem z nim. W skrócie, ciekawie nigdy nie było. Docenieę każdą pomoc i informację.
Z fartem dzidki i trzymajcie za mnie kciuki :)