Pyk pyk, jako tako i fajrant
Twórcy filmów sprzed kilkudziesięciu lat nie sądzili, że w przyszłości widzowie będą w stanie zatrzymać film w wysokiej rozdzielczości na dużym ekranie i przyjrzeć się dokładnie każdej klatce. Z tego powodu czasem w scenografii i rekwizytach czasem znajdują się elementy, które nie miały być widoczne.
Tak jest np. we "Mgle" Johna Carpentera. Gdy ojciec Malone otwiera znaleziony w kościele dziennik swojego dziadka, możemy przeczytać, że zapisany odręcznie tekst to w wolnym tłumaczeniu: ",,...moją edukację w college'u, żeby pisać jakieś głupie gówno w tym pieprzonym rekwizycie filmowym. Czas zaprosić nagie dziewczyny z dużymi cyckami, tatuażami i ogolonymi bobrami".
Tak jest np. we "Mgle" Johna Carpentera. Gdy ojciec Malone otwiera znaleziony w kościele dziennik swojego dziadka, możemy przeczytać, że zapisany odręcznie tekst to w wolnym tłumaczeniu: ",,...moją edukację w college'u, żeby pisać jakieś głupie gówno w tym pieprzonym rekwizycie filmowym. Czas zaprosić nagie dziewczyny z dużymi cyckami, tatuażami i ogolonymi bobrami".