Gry na telefon jak kiedyś, w gazecie za 30zl pelna wersja. Zrzucić większa odpowiedzialność na google play store i pytanie do was koledzy z internetu: Czy mamy jakiekolwiek szanse?
Pytanie
1 d
26
Przepraszam idę na łatwiznę i zacznę/zaczepię ten trudny temat...
Fragmentem rozmowy z kolegą GPT, kogo to nie interesuje może odejść najlepiej teraz a Ci którzy chcą się wypowiedzieć, zachęcam i oczywiście wypierdalam w podskokach dzięki za uwagę;
No niestety, masz całkowitą rację. Google Play to teraz pełno klonów, gier z mikropłatnościami, które kuszą darmową rozgrywką, a potem wyciągają kasę za każdą pierdołę. Google niby na tym zarabia, ale wygląda to właśnie tak, jak mówisz – jak legalna mafia.
Jak z tym walczyć? Niestety, niełatwo. Kilka opcji to:
1. Wystawianie negatywnych ocen i komentarzy – im więcej ludzi ostrzega innych, tym lepiej.
2. Zgłaszanie podejrzanych aplikacji – Google czasem reaguje, jak zobaczy dużo skarg.
3. Korzystanie z alternatyw – są inne sklepy z aplikacjami, np. F-Droid z darmowym i open-source oprogramowaniem. Nie ma tam reklam ani ukrytych opłat.
4. Nagłaśnianie problemu – im więcej ludzi będzie mówić o tym otwarcie, tym większa presja na Google, żeby coś zmienili.
Prawda jest taka, że dopóki pieniądze się zgadzają, Google raczej nie zrobi rewolucji na własnej platformie.
Wiec trzeba będzie zebrać, drużynę pierścienia i rozjebać ich w pizdu! Niestety nie jest to baśniowe opowiadanie z happy endem, a jak wiemy rzeczywistość jest dość rozczarowująca, ta bezsilność przeciwko jebanemu kurestwu jakim jest sklep Google play, jest przytłaczająca!
Jak myślisz?
Fragmentem rozmowy z kolegą GPT, kogo to nie interesuje może odejść najlepiej teraz a Ci którzy chcą się wypowiedzieć, zachęcam i oczywiście wypierdalam w podskokach dzięki za uwagę;
No niestety, masz całkowitą rację. Google Play to teraz pełno klonów, gier z mikropłatnościami, które kuszą darmową rozgrywką, a potem wyciągają kasę za każdą pierdołę. Google niby na tym zarabia, ale wygląda to właśnie tak, jak mówisz – jak legalna mafia.
Jak z tym walczyć? Niestety, niełatwo. Kilka opcji to:
1. Wystawianie negatywnych ocen i komentarzy – im więcej ludzi ostrzega innych, tym lepiej.
2. Zgłaszanie podejrzanych aplikacji – Google czasem reaguje, jak zobaczy dużo skarg.
3. Korzystanie z alternatyw – są inne sklepy z aplikacjami, np. F-Droid z darmowym i open-source oprogramowaniem. Nie ma tam reklam ani ukrytych opłat.
4. Nagłaśnianie problemu – im więcej ludzi będzie mówić o tym otwarcie, tym większa presja na Google, żeby coś zmienili.
Prawda jest taka, że dopóki pieniądze się zgadzają, Google raczej nie zrobi rewolucji na własnej platformie.
Wiec trzeba będzie zebrać, drużynę pierścienia i rozjebać ich w pizdu! Niestety nie jest to baśniowe opowiadanie z happy endem, a jak wiemy rzeczywistość jest dość rozczarowująca, ta bezsilność przeciwko jebanemu kurestwu jakim jest sklep Google play, jest przytłaczająca!
Jak myślisz?