Osama

5
Arab szukał pracy w swoim kraju. Przychodzi do pierwszego zakładu i na rozmowie pytają:
- Imię?
- Osama.
- Ten, co jego żona kurwi się w Jaffie?
Arab się oburzył i poszedł do innego zakładu. Tam znowu:
- Imię?
- Osama.
- Ten, co jego żona kurwi się w Jaffie?
Znów oburzony wyszedł, ale w każdym kolejnym zakładzie było to samo. W końcu postanowił wyemigrować do USA. Tam ludzie są tolerancyjni, a poza tym nikt nie zna jego i jego żony. Gdy stanął na lotnisku przed oficerem imigracyjnym, ten go pyta:
- Imię?
- Osama.
Oficer zrobił groźną minę i pyta:
- Bin Laden?!
- Nieee. Ten, co jego żona kurwi się w Jaffie.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Dyscyplina w wojsku

3
Generał wizytuje jednostkę wojskową. Dowodzący na miejscu pułkownik opowiada mu:
- Podjąłem zdecydowane działania mające na celu zwiększenie dyscypliny wśród naszych żołnierzy i przynoszą one skutek.
Wtem otwierają się drzwi gabinetu, żołnierz tylko wsadza głowę i mówi:
- E, stary chuju! Bierzemy gazika i jedziemy do miasta na kurwy. Będziemy jak wrócimy, ok? No!
Drzwi zamykają się z trzaskiem, a pułkownik mówi:
- Widzi pan, generale? Miesiąc temu nawet by nie zapytali...
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14539504051208