Współczesny system finansowy cz.10

11
Seria ma na celu propagowanie wiedzy finansowej. Poprzednie części znajdziesz poprzez mój profil.

Współczesny system finansowy cz.10 - Papierowy pieniądz
Mówi się dobrego złego początki, ale nie tym razem.

Oficjalna wersja
W oficjalnej wersji pieniądze papierowe rozpowszechniły się w Chinach, za sprawą kupców. W myśl reguły, że gorszy pieniądz wypiera lepszy.  Banknoty upowszechniły się tak bardzo, że po prostu przestano używać monet i kruszców jako pieniędzy. Według oficjalnych źródeł bankierzy byli bardziej uczciwi. Z czasem władze Chińkie po prostu wprowadzili pieniądze papierowe względem trzymanych w głównym skarbcu złota. 

Mroczna wersja
O ile początek jest bardzo podobny. To ta mroczniejsza wersja zakłada taki sam los pierwszych bankierów. Chiny jako państwo centralizowały się dość słabo, jednak w mniejszych częściach dość szybko. Mówiąc analogią do Polski współczesnej, Chinom nie szło jako całość, ale jako województwom bardzo dobrze. Dlatego władza powiedzmy lokalna gromadziła kapitał i prowadziła swoje działania, głównie ekspansyjne. Bardziej po ludzku mówiąc, zagarniała siłą zwierzchność nad kolejnymi miejscowościami. Znów obrazowo: właadza powstała we Wrocławiu, po czym rozszerzała swoje zwierzchnictwo nad okolicą. Takie punkty władzy były dość mocno osadzone zarówno finansowo jak i siłowo (w sensie coś w rodzaju armii). Taki rozrost ma swoje granicę, aż trafi na zwierzchnictwo innych władz. Wtedy rozpoczynały się najczęściej walki o dane miejscowości. 
Walki to droga rzecz, więc takie minipaństewka zaczęły pożyczać pieniądze od ludności. Odwrotnie od banków, dawali dokument, że władza ma oddać tyle i tyle w takim a takim czasie. Odpowiednik naszych współczesnych obligacji. Kłopot, że po wyniszczających walkach państwo straciło jakiś region władzy, a drugie musiało płacić arrmii zyskując region, ale zanim on przyniesie zysk minie sporo czasu. 
Jak pewnie się domyślasz takie państwa popadały w długi. Gdy skarbce zaczynały świecić pustkami a kolejni posiadacze dokumentów się zgłaszali. Pod przymusem wydawano ludziom papierowe pieniądze z opisem wartości i pieczęcią władcy. Taki stworzony pieniądz miał być równowarty monetom. Brak zgody kończył się skróceniem o głowę.
Siłą wprowadzony pieniądz papierowy zaczął się rozpowszechniać, a władza mogła zachować zgromadzony majątek. Opłacając nim przyboczną arrmię, która gdyby dostawała papierki sama władce skróciła by o głowę. 

Katastrofa przywleczona z Chin
Chiny choć wewnętrznie skłócone były potęgą w czasach powstania pieniądza papierowego. Na szybko sprawdziłem, że chodzi o X w. , ale mam wrażenie, że papierowe pieniądze były wcześniej. Niemniej, Chiny kupowały i eksportowały towary. Coraz częściej kupcy spotykali papierowy pieniądz a nie monety lub kruszec, czyli srebro, złoto lub inny wartościowy metal. Nie bardzo uśmiechało się to zagranicznym kupcom, ale woleli mieć głowę połączoną z sszyją. Tak powoli rozpowszechniała się akceptacja pieniądza papierowego.
Za debila nad debilami uważa się Marco Polo, który zachwycał się funkcjonalnością i łatwością operowania papierowym pieniądzem w Chinach. Przywlókł tę zarazę do głów mieszkańców innych krajów. Uważa się, że to on dał fundamenty pod rozpowszechnienie tego sposobu rozliczeń w Europie. 

W następnej części omówię wprowadzenie w Europie oraz w Polsce pieniedzy papierowych. Chciałbym jednak zwrócić Twoją uwagę, na to, że ludzie nie byli głupi i potrzebny był przymus by rezygnowali z wartościowych pieniędzy. To będzie przewijać się przez całą historię pieniądza, zwracaj na ten aspekt uwagę.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Współczesny system finansowy cz.9

8
Seria ma na celu propagowanie wiedzy finansowej. Poprzednie części znajdziesz poprzez mój profil.

Współczesny system finansowy cz.9 - Transfer bogactwa
Kiedy biedni biednieją, a bogaci się bogacą.

Updaki banków
Masowa chęć odebrania własnych pieniędzy spowodowała falę nie tylko śmierci bankierów, ale przede wszystkim banków. Uczciwi bankierzy stracili to co pozwalało im się utrzymać, gdyż ludzie odebrali wsszystko co złożyli w bankach. Własna skarpeta lub pod materacem wydawało się bezpieczniejsze. Banki nie miały po co istnieć.

Pierwszy znany nam historycznie przypadek transferu bogactwa
W świecie finansów istnieje pojęcie transferu bogactwa. Polega to na tym, iż wartość przenosi się od strony biednych w stronę bogatych. Przez wartość należy rozumieć tutaj pieniądze jak i inne dobra materialne. Efektem transferu bogactwa jest to, że przeciętnie osoba bogatsza staje się procentowo bardziej bogata niż biedna. Ważną rzeczą jest to, że nie zawsze oznacza to, że bogaty ma więcej, czasem wystarczy że biedny straci. Wtedy różnica między przeciętnie biedną osobą a bogatą się powiększa.
Naturalną rzeczą jest to, że biedni się dorabiają, ale regularne transfery bogactwa zabierają pracę takich ludzi. Bez edukacji finansowej zawsze pozostaną biedni w obecnie panującym systemie finansowym.

Na czym polegał ten może nieco przypadkowy, ale transfer bogactwa? Bogaci to ludzie, którzy o wiele częściej posługiwali się banknotami jak i pieniędzmi. To oni byli kupcami lub mieli z nimi częsty kontakt. Kupcy podnosili ceny, a bogaci narzekali na wzrosty, których wcześniej nie było. W końcu musiała przeskoczyć zapadka i zrozumieli co się dzieje. Takich rzeczy oczywiście nie opowiada się głośno. Zanim zaczęły się szturmy na banki, to jak wspomniałem bardziej ogarnięci bogaci i kupcy już mieli swoje pieniądze z powrotem. Pozostali bogaci też zaczęli kumać bazę, gdy kupcy żądali pieniędzy a nie banknotów. 
Bogaci wyciągali kasę, a że bankierzy ciut oszukiwali i te banknoty oszukańcze też były w rękach bogatych, to zgarniali pieniądze biednych. Bankierzy jak najdłużej chcieli utrzymywać, że są rentowni. 
Przeciętny bogacz odzyskiwał swoje pieniądze a często też zabierał te fałszywie wytworzone przez bankiera. A biedni złapani na banknoty, pozostali z nic nie znaczącym już wtedy banknotem. 

Bardziej obrazowo
Bank posiada 1000 kg złota. 500 kg złożyli bogaci, 500 kg biedni. Bankier wydał banknotów na 1000 kg uczciwie i 200 kg nieuczciwie, razem wg jego rachunków w skarbcu posiada 1200 kg złota. 
Przychodzą bogaci i zbierają powiedzmy 650 kg złota. W skarbcu jest teraz 350 kg metalu, a w obiegu jest banknotów na 550 kg. W miarę pobierania złota na końcu zostaną ludzie, którzy będą mieć banknoty na 200 kg złota, ale go nigdy nie dostaną.

Miej wiedzę i obserwuj
Zawsze poszkodowani są ci co są słabo wyedukowani i/lub informacja dociera do nich późno. Dlatego zachęcam Ciebie do edukacji finansowej, obserwowania świata i reagowania.

W obecnej sytuacji pada bank w Szwajcarii, w USA pada bank startupów. Akcje banków lecą w dół. Być może szykuje nam się kolejny transfer.

W następnej części opiszę wprowadzanie pieniędzy papierowych.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Współczesny system finansowy cz.8

6
Seria ma na celu propagowanie wiedzy finansowej. Poprzednie części znajdziesz poprzez mój profil.

Współczesny system finansowy Cz.8 - Chciwość bankierów
YOLO w wykonaniu bankierów

Polepszenie sytuacji mniej zamożnych
Pożyczania pieniędzy nie wymyślili bankierzy, lecz postanowili to wykorzystać na własną korzyść. Zauważyli, że ludzie pozostawiają kruszce i monety na wiele miesięcy.  Nigdy też nie zdarzyło się by duża ilość osób przyszła po swoje dobra. 
Postanowili, że mogą pożyczać pieniądze w ramach za odsetki. Chyba nie muszę wspominać, że dość wysokie. Bankierzy ryzykowali nie swoimi pieniędzmi, by uzyskiwać korzyści. A kto nie zapłaci to wiadomo, są dostępni bandyci co przekonają do zapłaty.
Takie działanie doprowadziło do tego, że opłaty za przechowywanie mogły być mniejsze. Mniej zamożni mogli pozwolić sobie na przechowywanie bezpiecznie swoich pieniędzy. Podobnie jak obecnie w Polsce, posiadamy darmowe konta, ponieważ banki zarabiają na kredytach. 
Jednak jeżeli myślisz, że robili to bezinteresownie to się mylisz. Im więcej mieli pieniędzy w swoim skarbcu tym więcej mogli pożyczyć.  Bogatych nie było dużo, za to wiele było mniej zamożnych. 1000 zł od jednej osoby to mniej niż 100 zł od 1000 osób. 

Chciwość nie zna granic
Udzielanie kredytów często bez wiedzy właścicieli bogactw to jedno. Bankierzy nauczeni doświadczeniem, że uchodzi im to na sucho. Poszli dalej, udzielali kredytów poprzez banknoty. Nie wydawali już monet lub metali, dawali potwierdzenie, iż określone dobra są w skarbcu. Banknoty też przestawały być luksusem bogatych osób, a posługiwali się nimi coraz częściej przeciętni ludzie. Przez co zaufanie do nich rosło. 
Bankierom żyło się lepiej niż ich najbogatszym klientom. Ci dawali im rzeczywiste dobra, chowali je do skarbców, a kredyty udzielali poprzez banknoty. Same plusy, bo nic nie znikało ze skarbca i więcej osób może jednocześnie przyjść odebrać ze skarbca pieniądze. 
Niektóre książki podają, że przez nieuwagę wcześniej czy później zauważał, że popełniał błąd w zapisach i gdyby wszyscy posiadający banknoty danego banku (czyli skarbca) przyszli to część odejdzie z niczym. A według większości ksiażek o tematyce ekonomicznej, mówi o celowym działaniu. 

Kreowanie pieniądza - robisz to źle
Choć banknoty nie były właściwymi pieniędzmi, to się nimi stały zgodnie z tym, że ludzie wierzyli w to, że za banknotem stoi właściwy pieniądz. Jak powiedział Kopernik, gorszy pieniadz wypiera lepszy. W tym wypadku banknoty wypierały monety i kruszce. Banki kreowały pieniądze poprzez wystawianie banknotow na większą ilość dóbr niż mieli w skarbcu. Jednocześnie bankierzy stawali się swego rodzaju celebrytami. Dla ludzi stawał się widoczny efekt inflacji, rosnące ceny. Widzieli też, że ten sąsiad co ledwie wiązał koniec z końcem posługuje się banknotami. 
Co sprytniejsi ogarnęli, że coś tu jest nie tak. Wyruszyli do banków po swoje dobra.  W skarbcach powoli zaczął hulać wiatr. Mądrzy bankierzy nagle mieli wyjazdy do innych miejscowości, nigdy nie wracając. Ci głupsi pozostali i to był ich błąd. Kiedy pierwsi dostali odmowę wypłaty, poszła lawina, iż w danym skarbcu nie ma pieniędzy. Bankier w najlepszym wypadku zawisł lub w zamieszaniu został zabity. Częściej kończyło się wymyślnymi torturami i upokorzeniem. 

Technika kreowania pieniędzy potrzebowała jeszcze wiele usprawnień, by osiągnąć aktualny poziom. 

To co stało się po masowych upadkach banków omówię w kolejnej części. Poruszę też aktualny do dziś efekt kreowania pieniędzy, jeden ze sposobów transferu bogactwa. 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Współczesny system finansowy cz.7

7
Seria ma na celu propagowanie wiedzy finansowej. Poprzednie części znajdziesz poprzez mój profil.

Współczesny system finansowy Cz.7 - Pierwsze banknoty
Nadmierne zaufanie do banków szkodzi.
Sytuacja
Jak wspomniałem w jednej z poprzednich części kupcy wprowadzali standard, akceptowane były kruszce. Rzadkie metale jak brąz, srebro i złoto. Nie wszędzie zdążyły się rozprzestrzenić monety, gdy już powstał jeden z elementów współczesnego systemu monetarnego - bank.

Bank - zasady działania
W czasach, gdy wszystko co posiadasz miałeś przy sobie, życie było bardzo niebezpieczne. Napady na kupców, a nawet zamożniejszych mieszkańców były częste. Ochrona leżała we własnym zakresem, a jak okradnięty przeżył to już było dobrze. Rzadko łapano przestępców. A czasem okazywali się nimi nawet właśni ochraniarze bogatych kupców. 
Wtedy wchodzi cały na biało bankier. Człowiek co oferował, że przetrzyma monety i kruszec we własnych dobrze zabezpieczonych skarbcach w zamian za drobną opłatę. 
Zasada była bardzo prosta, ktoś szedł z pieniędzmi w formie metalu lub monet, oddawał je w zaufane ręce i w zamian otrzymywał kwit z wypisem co zostało odddane, w jakiej wadze i ilości, kto składa i jest uprawniony do odbioru.

Pierwsze banknoty
Zanim ktoś się przyczepi, mówiąc banknoty nie mam teraz na myśli papierowych pieniędzy, te powstały później. Banknoty powstały dość szybko od powstania banków. W Polsce mamy ten plus, że nazwa banknoty oznacza ukryte od lat znaczenie. Jak wiadomo pierwszy człon to bank, druga część to nota. Nota oznacza zapis w rejestrze, w tym wypadku w banku. 
Pierwsze banknoty zaczęły powstawać już w pierwszych latach od powstania banków, kiedy to uczciwie dziedziczący nie mogli uzyskać zgromadzonych przez ich rodzinę majątku. Jak wspomniałem wyżej kwity złożenia depozytu miały wpisane, kto składa i może odebrać. Jeżeli umarli wszyscy co mogli odebrać to powstał problem. Zwykle przy tym opowiada się, że ludzie zaczęli pierwsze szturmy na banki. 
Banki reagując stwierdziły, że od terraz nie będzie wpisywane kto ma odebrać, a będzie na okaziciela. Kto przyniesie kwit ten dostanie to co jest zapisane na takim kwicie. 

Wygoda
Chwilę po tym jak wprowadzono takie działanie w bankach, banki coraz rzadziej były odwiedzane. Opłaty banki pobierały, więc przy złożeniu depozytu i przy odbiorze. O chciwości bankierów opowiem w kolejnej części, by tu nie mieszać. 
Powodem rzadszego odwiedzania banków było to, że zorientowano się, że nie trzeba już iść do banku wyciągnąć monety i przekazać je komuś innemu, a ten je wpłacał w tym samym albo innym banku. Teraz wystarczyło przekazać sam banknot. A nowy właściciel mógł go przekazać kolejnej osobie. Nierzadko raz wpłacony majątek u bankiera, był odbierany dopiero jak banknot stawał się coraz mniej czytelny. A nawet wtedy bank po prostu wystawiał nowy banknot. 
Wygoda zwyciężała wśród kupców i bogaczy, jednak mniej zamożni nadal posługiwali się kruszcem lub monetami. Powodem były opłaty bankowe. Złożenie jednej monety nie było opłacalne. 

Konsekwencje wygody
Wygoda banknotów pozwalała się szybko i bezpiecznie wymieniać. Jednak miało to też minusy, taki banknot mógł łatwo się zniszczyć. Jeżeli stososowano papier - mógł zamoknąć, jeżeli papirus - zblaść i stać się nieczytelny, jeżeli blaszki to mogły się odgiąć. Efektem mogło być utracenie całego majątku, który stał za takim banknotem. 
Drugą konsekwencją było po prostu zgubienie banknotu lub zgubienie. Łatwiej zgubić kilogram złota zapisany na banknocie niż wieziona ze sobą sztabka o tej wadze, a nawet monet.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Współczesny system finansowy cz.6

15
Seria ma na celu propagowanie wiedzy finansowej. Poprzednie części znajdziesz poprzez mój profil.

Współczesny system finansowy Cz.6 - Zasada działania inflacji
Skutek inflacji jest mylony z inflacją.

Inflacja
Zacznijmy od definicji inflacji, tej właściwej a nie której chcą Ci wmówić. Inflacja oznacza spadek wartości pieniądza, czyli tego co opisałem w części 5. Wzrost cen jest tylko efektem tego spadku. A wzrost jest opóźniony od spadku wartości pieniądza, ponieważ ludzie muszą się zorientować, że danego dobra jest więcej. 

Przedsiębiorca/Kupiec a wzrost cen
Pierwszymi z dołu hierarchii w systemie finansowym orientują się współcześnie przedsiębiorcy a kiedyś kupcy. Niestety działa tutaj chciwość. Btw nie traktujcie tego tak źle, bo cała ludzkość osiągnęła to co osiągnęła m.in. dzięki chciwości. Ty też nią się posługujesz chcąc sobie coś kupić. Chcesz to mieć.  Polecam książkę "Historia ludzkiej chciwości". 
Kupiec widząc, że klient ma więcej pieniędzy podwyższa swoje ceny. Efektem takich działań jest również to, że danego produktu nie wykupi jedna osoba. Niemniej taką zależność zauważono po 500+ jak i zaraz wzrosną ceny najmów jak rząd zacznie do nich dopłacać. 

Mechanizm inflacji
Wspomniałem definicję inflacji. Jednak warto byś poznał też sam mechanizm. Jeżeli masz powyżej 30 lat, pewnie wiesz co to waga szalkowa, jeżeli mniej wyszukaj sobie w google. Cały system ekonomiczny jest w równowadze, są drobne wahania, niemniej ostatecznie te ceny się wyrównują. Np. jeżeli w tym roku byłaby susza to ceny jedzenia by wzrosły, ale wróciły do starych cen kolejnego roku. Gdyby był urodzaj ceny by spadły. Oczywiście mowa o sytuacji bez zmiany ilości pieniędzy w obiegu. Po prostu raz danego towaru byłoby więcej, więc jest mniej warty, jeżeli jest go mniej niż zwykle to jest trudniejszy do zdobycia = więcej warty. 
Jeżeli dziś powstałaby awaria prądu w Twojej okolicy, tak 30km od Twojego miejsca życia i trwała 3 dni to : cena podstawowych produktów by wzrosła. Nie tylko dlatego, że trzeba ten chleb dowieźć spoza strefy awarii, ale też dalsze piekarnie zwykle nie produkują tyle chleba. Coś tam mogą więcej zrobić, ale nie zatrudnią nikogo dodatkowo lub nie kupią maszyn, jak awaria za chwile minie. Cena chleba wzrośnie nie tylko w strefie awarii, ale również w jej okolicach. Bo by wykarmić ludzi bez prądu a tym samym bez ich piekarni, ten towar musi tam być wysłany fizycznie. Przez co będzie go mniej dla stałych klientów spoza awarii. 

Kładąc na jednej szalce wagi 10 kg jabłek a po drugiej 40 zł waga jest wyrównana. To tylko przykład, więc nie patrz na to że u Ciebie jabłka to po 2 zł za kg. Teraz jeżeli jest nieurodzaj, jabłek jest mniej, cena wzrośnie. I nagle te 10kg będzie cięższe, czyli więcej warte niż to 40 zł, jabłka idą w dół. Nie ma równowagi, trzeba dorzucić np. 10 zł by waga się wyrównała. Odwrotnie jak jest urodzaj. Wszystko jest ok, jak pieniądza nie przybywa, bo ktoś zrezygnuje z jabłek, kupi mandarynki, które akurat w tym roku są tańsze. 

Kłopot powstaje, gdy pojawia się więcej pieniędzy w systemie finansowym, czyli ktoś produkuje lewe monety lub współcześnie drukuje pieniądze. Te 10 kg jabłek idzie w dół nie dlatego, że jest susza, a dlatego że pieniądz przestał tyle ważyć ile wcześniej. Działa to tak samo jak dla jabłek, mandarynek czy innych produktów - jest więcej, to jest mniej warte. Niby masz cały czas 1 zł w kieszeni, ale jednak nie do końca. Aby wyrównać wagę co w przypadku pieniądza troszkę trwa, aż ludzie się zorientują to trzeba dorzucać pieniędzy. A dlaczego to jest kłopot? Bo klient, czyli Ty czy ja nie możemy wybrać czegoś innego, bo pieniądz jest współnym elementem dla wszystkich towarów. 

Na wykresie znajduje się ilość dolara na świecie, im wyżej wskazuje wykres, tym mniej warty jest pieniądz.  A jeszcze niżej złotówki. 

W następnej części przedstawię, dlaczego powstały banknoty.
Współczesny system finansowy cz.6
Współczesny system finansowy cz.6
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Współczesny system finansowy cz.5

4
Seria ma na celu propagowanie wiedzy finansowej. Poprzednie części znajdziesz poprzez mój profil.

Współczesny system finansowy Cz.5 - Pierwsze niszczenie pieniądza
Jesteśmy w czasach kiedy istnieją monety jako standard pieniądza.

Czym jest niszczenie pieniądza?
Na początek warto poruszyć czym właściwie jest niszczenie pieniądza w świecie finansowym. Nie jest to kładzenie 5 groszówek na torach by mieć ładnie pogięte (nie róbcie tego), nie jest to również spalanie banknotów lub w inny sposób. 

W świecie finansowym przez niszczenie pieniądza rozumie się zaniżanie jego wartości pomimo, iż taki pieniądz nie zmienia się pod względem tego co sobą reprezentuje. 

Podkradanie wartości
Ze względu na to, że pieniądz był monetą wykonaną z konkretnego kruszca (materiału) to nieuczciwi ludzie postanowili podkradać ten kruszec. Jedni posuwali się do bardzo widocznych wycinkach kruszcu z monety, wycinając kawałek monety i tłumacząc to normalnym uszkodzeniem w użytkowaniu. Po czym takie kawałki przetapiali na nową monetę. Powodując niewielką inflację. Mniej widocznym stosowanym sposobem było zdzieranie monety od boku. Efekt był taki że moneta była lżejsza, ale i kruszec ciężej było zebrać by stworzyć nową monetę. Najmniej inwazyjną formą podkradania wartości było rysowanie monet, to przypominało efekt normalnego użytkowania.
Tworzenie nowych monet w niektórych miejscach było legalnym zjawiskiem. Każdy kto miał kruszec o konkretnej wadze przetapiał ją na monetę, która miała wybitą wagę. Np. 10 gram złota. Powodem też było to, że monety naturalnie się psuły, to nie była technologia jak obecnie. W innych miejscach moneta ssama w sobie miala okreslona moc finansową jak współcześnie 5 zł nie ma nic wspólnego z kosztem wykonania takiej monety. W takim wypadku tworzenie nowych monet było nielegalne. 

Fałszowanie wartości
Całkiem innym sposobem na pływanie na wartość pieniądza było fałszowanie monet. I mowa tu zarówno o korzystaniu z innego podobnego materiału, jak i wkładaniu do środka takich monet innego metalu po czym oblewano go właściwym. W ten sposób ktoś mógł utworzyć 2 monety zamiast 1 mając ilość kruszcu na tylko 1 monetę.

Niezależnie od sposobu działania, efektem było powstawanie sytuacji  w której podwyższała się ilość monet w obiegu. Np kupiec mając 100 monet mógł zedrzeć materiał na 1 monetę, nadal wydając komuś "pełnowartościowe" monety. 

To tyle odnośnie pierwszego wpływania na wartość. W następnej części pomówimy o inflacji, czyli efektu wpływu na wartość pieniądza. 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Współczesny system finansowy cz.4

4
Seria ma na celu propagowanie wiedzy finansowej. Poprzednie części znajdziesz poprzez mój profil.

Współczesny system finansowy Cz.4 - Standaryzacja pieniądza
Po tej części zrozumiesz, dlaczego posługujesz się monetami i banknotami.

Brak standardu
W poprzednich częściach opisałem, że pieniądzem może być każda rzecz, która będzie mieć wartość w oczach skupiska ludzi. Jednak im dalej od takiego skupiska, tym bardziej absurdalnym pomysłem był taki pieniądz. Czy dla nas nie jest teraz pojebanym pomysłem by za pieniądz wziąć sobie muszelki? Ze względu na to, że pieniądz wprowadził dobrowolność transakcji, ludzie zaczęli sobie ufać nie tylko w ramach najbliższego grona. Widzieć w położonym nieopodal mieszkańcach Ziemi takiego samego człowieka jak oni, a nie istotę, którą trzeba zabić. Ze względu na zaufanie powstał handel średniodystansowy, a następnie międzykontynentalny. Powstawać zaczęły szlaki handlowe. 

Standaryzacja
Powstać musiał pieniądz bardziej przypominający nam ten współczesny. I pierwszym krokiem były bryły złota, srebra, brązu itp. Które łatwo mogły mieścić się w sakiewkach kupców, którzy nierzadko robili rocznie tysiące kilometrów. To oni po części odpowiadali za propagowanie standardu, nie godząc się na wymianę na inne forrmy pieniądza znane w danej okolicy. Choć jeżeli coś uważali za korzystne nadal dostosowywali się, wiadomo hajs się musi zgadzać.

Moneta
 Różne historie można znaleźć, jednak większość badaczy historii uważa, że w obecnej Turcji powstały pierwsze monety około VII w p.n.e.  Drugim miejscem jest Grecja.
Nie ma ustalonej przyczyny powstania monet. Większość uważa jednak, że po prostu była już dostępna technologia odlewania metali i można było wprowadzić standard. Kupiec nie musiał już ważyć złota lub innego kruszca i brać na wiarę, że w środku jest ten sam kruszec co na zewnątrz. Monety odlewano z konkretnego metalu, przez co łatwiej było dokonywać transakcji. Jak i oszacować swój majątek, gdyż w międzyczasie też powstały pierwsze opłaty za to, że kupiec mógł wjechać do danej miejscowości.

Za pierwsze monety nie odpowiadały państwa, ani państwa-miasta (czyli tak jakby Kraków był państwem), lecz w ramach rozwoju, monety były bite również przez państwa, a bardziej królestwa. Nie zawsze jednak tworząc monopol, wczesne lata państwa polskiego uwzględniały kilkanaście monet, jakimi posługiwano się na terenach należących do Polski.

Wprowadzenie monet spowodowało powstanie pierszych producentów. Osób, które nie tylko chciały przeżyć i zaspokoić swoje potrzeby, ale również robić coś dla zysku. Np. hodować 20 kur zamiast 10, bo te 10 zje, a 10 sprzeda. 

Jeżeli śledzisz od początku serię, zauważysz, że do tej pory wszystko działo się niemal samoczynnie i dążyło do polepszenia sytuacji wymiany dóbr i usług. Choć wiadomo, że nie wszyscy byli uczciwi, to w następnej części poruszę pierwsze oszustwa i niszczenie pieniądza.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.53271698951721