FBW vs SPLIT

8
Tak naprawdę to jest to temat rzeka i rozpatrywać należy raczej poszczególne plany niż same tego typu założenia, ale tak w skrócie i ogólnie postarałem się wypisać wady i zalety tych treningów. Od razu odradzam kopiowanie planów z for internetowych bądź od ulubionego zawodnika bo dobry plan musi być spersonalizowany tak żeby uderzać w wasze słabe ogniwa, dysbalanse itp. W sportach typowo siłowych plany opieramy o boje a nie o partie mięśniowe i tak np. w dwuboju możemy mieć dni zarzutu, dni rwań i dni akcesoriów a nie dzień nóg, pleców itp. Zaznaczyć też warto, że dany bój bądź partię mięśniową należy trenować częściej niż raz w tygodniu co również dyskryminuje masę planów od fanów klaty z bicepsem.
FBW vs SPLIT
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Sprzęt do treningu cz.2

10
Dobra, kolejna część sprzętu do treningu dla tych, którzy trochę już trenują i po szparagach w Niemczech lub budowie w London UK zamiast nowiuśkiej bawarki rocznik 93 wolą kupić zbroję prawdziwego siłownianego rycerza. Generalnie wiele więcej niż na grafice o tym nie ma co gadać bo kto będzie miał okazję używać takiego sprzętu ten zazwyczaj będzie miał też styczność z ogarniętymi w temacie ludźmi. Ponownie warto zaznaczyć, że sprzęt nie zrobi z was światowej klasy zawodnika a poprawna technika jest znacznie ważniejsza, szczególnie dla osób początkujących.
Sprzęt do treningu cz.2
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Trening w kwarantannie

8
Jako, że pierwszy post o tematyce sportów siłowych przyjął się raczej dobrze to pomyślałem żeby podzielić się z wami moją metodą treningu w czasie kwarantanny lub jeżeli mieszkacie na wypizdowie i nie macie dostępu do siłowni. Post jest raczej długi, ale mam nadzieję, że jakoś dacie radę dotrwać do końca. Od razu zaznaczę, że street workout itp. będą też dobre, ale z racji mojej wagi, którą podbijałem do majowych zawodów (które się niestety nie odbędą przez koronawirusa) nie mam na tyle siły żeby wykonywać wiele dobrych tego typu ćwiczeń (plus specyfika sportu, a te posty mają raczej dotyczyć sportów typowo siłowych). Dobra, potrzebne wam będą worki parciane z budowlanego w cenie najtańszych browarów, trochę piachu lub innego sypkiego syfu i dowolna forma łączenia worków (nawet pasek od spodni się nada jak wam nie szkoda). Fajnie też jeżeli znajdziecie sobie jakieś ciężkie kamienie, które można podjebać z pola, stara opona oraz np. samochód. Pierwsza rzecz jaką robicie jest dosyć łatwa do ogarnięcia mi się wydaję już po liście rzeczy. Worki napełniacie piachem dobierając obciążenie według swoich własnych zdolności i zabezpieczacie. Jeśli jeden to za mało to wypełniacie więcej i łączycie liną/paskiem/taśmą montażową czy czym tam macie. Z takimi workami możecie trenować ładowania na podest/przez drążek, zarzucać je sobie na bark i wyciskać, robić spacer drwala oraz spacer farmera, rzucać nimi jak piłką lekarską w gimbazie oraz tak naprawdę większość izolacji plus jakieś fronty (chociaż obciążenie może być za małe) i wyciskania. Druga rzecz to naturalne głazy (byle nie pomniki przyrody lub ozdoby z ogrodu sąsiada). Tutaj rzecz jest banalnie prosta bo są gotowe do użycia, możecie je nosić, ładować, wyciskać, zarzucać na ramię itp. W obu przypadkach ogranicza was tylko i wyłącznie wasza własna wyobraźnia no i zdrowy rozsądek. Ostatnia rzecz to przepychanie/przeciąganie auta. Dla osoby początkującej będzie to wyzwanie, ale jeśli macie już jakąś wprawę to możecie dociążyć je rodziną/znajomymi/zajebanymi z pola głazami. Jeżeli nigdy nie robiliście podobnego boju to polecam uważać bo nieźle daje w kość. Co do starej opony, jeśli jest to opona o większej wadze to śmiało możecie ją sobie przerzucać (chociaż do przeciągania, które zaraz opiszę też się nada) a jeśli dysponujecie tylko starą samochodówka to polecam wpierdolić w nią śrubę oczkową, podpiąć linę, załadować worki z piaskiem lub głaz i przeciągać na różne sposoby. Zaznaczam, że nie biorę odpowiedzialności za stosowanie się do porad i robicie to na własne ryzyko. Jutro postaram się stworzyć post, w którym linkował będę materiały dla dwuboistów na kwarantannie. Pozdrawiam.
Trening w kwarantannie
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Sprzęt do dźwigania cz.1

25
Z racji tego, że ostatnio pozytywnie mnie zaskoczyło zainteresowanie sportami siłowymi wśród Was pomyślałem, że stworzę cykl informacji, w którym będę się dzielił moją skromną wiedzą i liczę na dyskusję z Waszej strony. (Jak komuś nie chce się czytać to stworzyłem infografikę, która podsumuje ten długi wywód) Na pierwszy ogień pójdzie sprzęt do dźwigania. Dlaczego ? Bo to niestety najczęstszy obiekt zainteresowań początkujących osób. Dlaczego niestety ? Bo wydadzą masę pieniędzy na przedmioty, których nie będą wiedzieli jak używać. Zaczynamy. Moim zdaniem jedyną rzeczą jaką powinno się na początek kupić są dobre buty. Co to właściwie znaczy dobre buty ? Takie, które mają twardą podeszwę i nie będą odbierać wam stabilizacji. Żadne biegowe czy inne piankowo-poduszkowe wymysły. Na początek starczą zwykłe trampki. Co do butów ciężarowych to wstrzymałbym się bo może się wam znudzić po 2 tygodniach i będą się kurzyć w szafie. Nie dajcie sobie wmówić, że cała reszta sprzętu zrobi z was terminatorów. Za zaoszczędzony hajs kupić można gumy do aktywacji, minibandy, magnezję, książki o treningu, zajęcia z trenerem, który nauczy was techniki i cykl na długim estrze ;) . Jeżeli post się przyjmię to stworzę następny z tym co moim zdaniem warto prócz butów kupić i mieć od początku. Myślę, że nie ma co kopiować tego co w infografice więc jeśli się podoba taka seria to dajcie znać. Chętnie też podyskutuję z każdym kto ma odmienne zdanie lub odpowiem na ewentualne pytania. Pozdrawiam.
Sprzęt do dźwigania cz.1
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.1489269733429