Mikroskopijna diorama zniszczonego miasta.

15
Mikroskopijna diorama zniszczonego miasta.
Powitać, szanowne dzidowe grono.
Dawno mnie nie było ze swoimi chorymi imaginacjami zminiaturyzowanego, przeszłego świata rzeczywistego.

W dzisiejszej odsłonie miasto (nazwijmy je roboczo...Berlin),  dotknięte wojną. wszystko w skali 1/700 czyli obecny Jagdtiger i T-34 mają około 1cm długości. 

Po skończonej pracy udało mi się zdobyć nowe cechy i umiejętności takie jak: astygmatyzm, nerwica natręctw, umiejętność leżenia na dywanie w dziwnie zgiętej pozycji przez ponad godzinę szukając jednej części... 

...ale zacznę może od początku....
Mikroskopijna diorama zniszczonego miasta.
Plan ogółu nie zmienił się zbytnio względem powyższego zdjęcia.
Jako baza i spora część budynków posłużył mi arkusz HIPS-u w kilku grubościach. Niestety brakowało mi faktury elewacji i bardziej złożonych kształtów, także z pomocą przyszła drukarka 3D.
Mikroskopijna diorama zniszczonego miasta.
Mikroskopijna diorama zniszczonego miasta.
Musiałem sobie jak zwykle dosrać, także zrobiłem wnętrze budynku (co prawda nie jest zbyt wyposażone, ale no już kurwa to by było za dużo).
 Poniżej zdjęcia przed malowaniem i po, żeby mi nikt nie zarzucił, że gotowe kupiłem czy co.
Mikroskopijna diorama zniszczonego miasta.
Mikroskopijna diorama zniszczonego miasta.
Mikroskopijna diorama zniszczonego miasta.
Mikroskopijna diorama zniszczonego miasta.
Tak... ten Jagdtiger ma około 1.5 cm długości, ale jeszcze przyjemniej było malować żołnierzyki o wysokości 3mm. ..

...zajebiście przyjemnie.

Dobra bez już pierdolenia bo za długie się robi.
Poniżej wstawiam standardowo kilka finalnych zdjęć i filmik z całkowitej pracy gdyby kogoś to interesowało jak takie pizdryki się robi (aż tak trudne to nie jest jak się może wydawać).

Także pozdrawiam i wypierdalam kleić dalej jakieś popieprzone rzeczy.
Mikroskopijna diorama zniszczonego miasta.
Mikroskopijna diorama zniszczonego miasta.
Mikroskopijna diorama zniszczonego miasta.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Sposób na zimowe wieczory

11
Sposób na zimowe wieczory
Siemanko, moim hobby przez ostatni rok jest budowanie bobbera na bazie hondy cb550 1977. Motorek stał ponad 20 lat w szopie nieruszany pod Lublinem. Dosięgnęła go Polska myśl techniczna z lat 90, jakieś cewki z malucha, nieoryginalny bak, dużo czerwonego sylikonu i srebrzanki. Uznałem , że powrót do oryginału graniczy z cudem i buduje coś pomiędzy Café racerem a bobberem (ostatnie zdjęcie to zdjęcie poglądowe kształtu motocykla. Wrzucam wam kilka fotek z prac. Jeśli będzie jakieś zainteresowanie, chętnie stworzę kontent  z tym motorkiem i będę wrzucał regularnie postępy prac (planuje ukończyć go do sezonu 2025). Aktualnie przymierzam się do odrestaurowania i poskładania silnika na nowych częściach. Pozdrawiam
Sposób na zimowe wieczory
Sposób na zimowe wieczory
Sposób na zimowe wieczory
Sposób na zimowe wieczory
Sposób na zimowe wieczory
Sposób na zimowe wieczory
Sposób na zimowe wieczory
Sposób na zimowe wieczory
Sposób na zimowe wieczory
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Blenderek

18
Witajta Dzidi i Dzidówki
Tak ostatnio kożystając z chwili wolnego czasu stwierdziłem że spróbuję tego całego blendera. Ogólnie to nigdy z niego nie korzystałem, z wyjątkiem że miałem w szkole kilka lekcji z niego(połowę z nich na zdalnych, czyli zmarnowany czas).
Stwierdziłem że pierdolnę Dragonslayer'a z Berserka, bo w sumie ma proste kształty i wydawał się prosty dla początkującego.

Po kilku godzinach osągnąłem to:
Blenderek
Tak mnie to wciągnęło, że na powyższym się nie skończyło, gdyż przypomniałem sobię scenę jak Godo naprawiał miecz, i ruszyło dalej
Blenderek
Zacząłem dodawać kolejne elementy, pobawiłem się kamerą i otrzymałem to:
Blenderek
Blenderek
Osobiście czuję się zadowolony z efektu końcowego, pomimo że z  blendera to jestem zielony.
Tak, napisałem to wszystko bo chciałem się pochwalić

Trzymajcie się, niech Imperator ma was w swojej opiece
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.12745308876038